Kilka lat temu pisałem o moich harcmistrzach – o tych instruktorach, którymi opiekowałem się w czasie, gdy zdobywali ten najwyższy w naszej organizacji stopień. Czas płynie, kandydaci już się do mnie znacznie rzadziej zgłaszają. Ale ciągle jestem na bieżąco z naszą chorągwianą komisją stopni instruktorskich, w najbliższym czasie staniemy z moją podopieczną przed tym zacnym gronem. Chcemy zamknąć jej próbę harcmistrzowską.
Zdobywanie przez Karolinę stopnia trwało długo, za długo. Dlaczego? Ponieważ jedno zadanie z próby okazało się nie tyle trudne, lecz raczej bardzo kłopotliwe do zrealizowania. To zadanie związane z wymaganiem dotyczącym opracowania i upowszechnienia materiałów programowo-metodycznych jako wkładu w dorobek Związku. Najpierw był pomysł na zuchową konferencję, później przyszła pandemia i generalne zniechęcenie mojej podopiecznej do podjęcia realizacji takiej formy. Następnie pojawił się pomysł na gry planszowe pomocne w kształceniu drużynowych. Jakieś gry nawet powstały, ale uzyskały negatywną ocenę recenzentów Centralnego Banku Pomysłów. Karolina, druhna magister po warszawskiej psychologii, z tą oceną się nie zgodziła. W międzyczasie napisała materiał opublikowany w internetowym wydaniu „Zuchowych Wieści” – taki poradniczek, co to znaczy być dobrą namiestniczką zuchową. I stanęliśmy przed dylematem: co jeszcze, czy ów artykuł to wystarczające harcmistrzowskie wyzwanie? Jak wykorzystać doświadczenia Karoliny, jej wiedzę. Może upowszechnić część jej badań naukowych?
Zastanawiałem się, jak to wymaganie przełożone zostało na konkretne zadania u innych harcmistrzów. Wysłałem kilkadziesiąt listów do druhen i druhów, którzy zamknęli swe próby w roku 2023. Nie do wszystkich. Poprosiłem o napisanie, co to było za zadanie i jak zostało upowszechnione. Otrzymałem ponad 20 wypowiedzi. Bardzo ciekawych.
Nie, nie będę ich oceniał, nie będę pisał, wykorzystując swój autorytet i wieloletnie doświadczenie, które zadanie jest dobre, a które nie. Bo przecież każdy z nas jest inny. Ma inny zawód, inne obowiązki domowe, ma więcej lub mniej czasu na realizację zadania, pełni w naszej organizacji funkcję na innym szczeblu. Różnie pracują chorągwiane komisje stopni. Warto również patrzeć na całą próbę. Jedno zadanie może wyglądać na słabsze, ale inne zadania jakby tę słabość rekompensują. Może się też okazać, że prościusieńkie zadanie dla danego instruktora było prawdziwym wyzwaniem, a to, które wydaje nam się na pozór trudne i skomplikowane, było dla zdobywającego stopień łatwe, bo wynikało z jakiegoś projektu, który i tak byłby przez niego zrealizowany, niezależnie od zdobywania stopnia.
Jedno mnie cieszy. Nie ma wśród nadesłanych tematów zadań ani jednego, które przypominałoby pracę licencjacką czy magisterską. Słyszałem, że w przeszłości takie się zdarzały. Nie ma więc wypracowań i teoretycznych opracowań, które nikomu nie służą, takich materiałów, które wyłącznie nadawałyby się do wsadzenia do chorągwianej szuflady. Zadania są, i niech to będzie pochwała dla wszystkich, którzy zechcieli ze mną korespondować, w większości praktyczne.
Zamieszczam część otrzymanych wypowiedzi, bo przy okazji mogą być one źródłem cennych inspiracji dla podharcmistrzyń i podharcmistrzów planujących zdobywanie stopnia harcmistrzyni/harcmistrza.
– W ramach próby opracowałem propozycję programową „Pokój – tylko kilka kroków stąd” (zadanie przedzlotowe na Intercamp 2023).
– Przygotowałam grę planszową „Zuchopoly 2.0”, która może być wykorzystana zarówno na zbiórce gromady zuchowej, będąc motywatorem do zdobywania gwiazdek, tropów i sprawności, ale także na kursach czy warsztatach dla kadry gromad zuchowych w celu przybliżenia SIM.
– Realizowałam w hufcu projekt dla drużyn harcerskich związany z pracą zastępu zastępowych.
– W ramach próby opracowywałem propozycję programową „Jurajskie harce”, które przygotowywałem we współpracy z JuraParkiem w Krasiejowie.
– Koordynowałam wydanie propozycji programowej „Fałszywe informacje? Czuwaj!” w ramach działania w Programowym Ruchu Odkrywców.
– Mój materiał dotyczył organizacji zawodów na orientację – stworzyłam poradnik dla instruktorów „Jak zorganizować zawody na orientację”.
– Opracowałem sprawność „Technik obozowy” o 4 stopniach trudności, razem z grafiką.
– Zadaniem było badanie o kadrze 35+ zrealizowane w Harcerskim Instytucie Badawczym. Dodatkowo w ramach próby upubliczniłem też moje wcześniejsze teksty dotyczące harcerstwa.
– W ramach swojej próby harcmistrzowskiej przygotowałam informator dla kierowników HAL, w którym zostały zawarte praktyczne porady dotyczące organizacji obozu z poradami na temat programu obozu oraz pracy z kadrą obozową.
– Opracowałam materiał dotyczący roli wsparcia psychologicznego w ZHP, stanowiący wstęp do innych opracowań w tej materii (tworzonych przeze mnie oraz innych ekspertów).
– Był to poradnik na temat przeprowadzenia naboru w gromadzie/drużynie.
– Przygotowałem grę planszową „Korale Olgi” na kanwie życia Olgi Małkowskiej. Gra składa się z technik harcerskich i różnych ciekawostek dotyczących Polski i świata.
– Napisałam poradnik „Jak stworzyć zespół programowy i z nim pracować?”.
– Wraz z K. przygotowałem grę kształceniową „cel zero”. Gra ma na celu w przyjazny sposób przybliżyć harcerzom z całego związku tematykę celów zrównoważonego rozwoju ONZ – jest to plan działania na rzecz przemian i przeobrażeń świata, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone w sposób zrównoważony, z szacunkiem dla środowiska oraz z uwzględnieniem potrzeb przyszłych pokoleń.
– Opracowałem zarysy biograficzne instruktorów, którzy tworzyli harcerstwo na terenie gminy i powiatu od lat 40. do 90.
– Pisałem rozdziały do poradnika obozowego, który opracowywany był przez grupę instruktorską zaangażowaną w Wędrowniczą Watrę.
– W ramach mojej próby rozwijałem aplikację HarcApp, a w niej wprowadziłem nowy SIM (sprawności i tropy), dodałem gawędy, formy pracy na zbiórkach, rozpocząłem tworzenie bazy konspektów, stworzyłem mechanizm popularyzacji dodawania do aplikacji piosenek i dodałem apele ewangeliczne do pracy duchowej.
– Mój materiał dotyczył modeli pracy z zastępowymi na kursach przewodnikowskich i drużynowych. Adresatem są przede wszystkim osoby kształcące na poziomie hufca.
– Opracowałam na potrzeby poradnictwa ZHP wskazówki związane z sytuacjami, które się zdarzają lub mogą wydarzyć – okiem prawnika i instruktorki ZHP.
– W ramach mojej próby nagrałam audiobook „Gawędy druhny Babci” Haliny Wiśniewskiej.
Tyle przykładowych prób. Ciekawe, prawda? Gdy jednak czytam przysłane do mnie maile, jedno mnie trochę niepokoi. Upowszechnianie. W kilku przypadkach udało się zdobywającym stopień zamieścić swój materiał w Centralnym Banku Pomysłów. Chwała autorom za to, bo w naszym banku są ponoć jakieś techniczne przeszkody i kłopoty z zawieszaniem materiałów. Jednak niektóre zadania były upowszechnione słabo. W hufcu, w chorągwi, wśród członków komisji historycznej lub komisji stopni, albo przekazane osobom zajmującym się programem. I zastanawiam się, co z tym zrobić. Wymyślić jakieś miejsce na naszym sharepoincie, gdzie będą obowiązkowo zamieszczane wszystkie efekty pracy naszych podharcmistrzów/harcmistrzów. Może pod tytułem „Harcmistrzowie 2023”, a za rok „Harcmistrzowie 2024” itd.? Oczywiście łącznie z audiobookiem. A może darować sobie jakieś przepisy, reguły, zasady i powiedzieć sobie – przecież nie upowszechnianie jest najważniejsze. Najistotniejsze jest, że kandydat na harcmistrza się rozwinął, coś osiągnął, wykonał pracę, która jest potrzebna czasem na szczeblu centralnym, a czasem tylko w hufcu. Najistotniejsze jest, że ten instruktor zdobył nową wiedzę, nowe umiejętności, coś miał innym do powiedzenia.
A tak na marginesie – dlaczego twórcy naszego regulaminu ograniczyli owo wymaganie wyłącznie do działań programowo-metodycznych. Czy wymieniona powyżej praca polegająca na napisaniu biogramów taką jest? A czy zbieranie harcerskich plakietek i organizowanie wystaw, znakomitych wystaw, ma coś wspólnego z programem lub metodyką? To było zadanie jednego z moich podopiecznych. A prace naukowe, które wpisała do swojej próby Karolina? Jest to jednak inny temat, wykraczający poza ramy i tak obszernego felietonu. Pozostawiam ten wątek do rozważań druhnom i druhom, którzy będą modyfikować regulamin stopni instruktorskich.
Na razie podaję link do prac naukowych mojej podopiecznej. Takiego uzupełnienia przez nią upowszechniania tego, co robi dodatkowo na rzecz dzieci. Czy ktoś z nas będzie tymi materiałami zainteresowany, zobaczymy: https://www.researchgate.net/profile/Karolina-Kubicka-2/research.