Gdy rozmawiałem ostatnio o problemach wynikających z faktu, że różni instruktorzy nie opłacili składki członkowskiej w terminie i w związku z tym – automatycznie – przestali być członkami Związku Harcerstwa Polskiego, usłyszałem: – No ale przecież ten przepis jest w statucie od niedawna… Sprawdziłem.
Uchwałą nr 2 w sprawie zmian w statucie ZHP XXXVII Nadzwyczajny Zjazd ZHP dodał w § 24 nowy punkt 4 i otrzymaliśmy takie oto brzmienie: Członkostwo ZHP ustaje na skutek: (…) 4) nieopłacenia podstawowej składki członkowskiej w określonym terminie. Uchwała ta została przyjęta 4 grudnia 2011 r. Czy zatem jedenaście i pół roku to „od niedawna”?
Sprawa technicznie wydaje się prosta: zlecam w systemie bankowym przelew na początku stycznia za cały rok (osobiście tak właśnie robię) albo w czterech ratach kwartalnych i już. Ba, można nawet – dla pewności – skorzystać z możliwości zablokowania środków na koncie albo ponawiania prób dokonania przelewu przez ileś dni (w przypadku braku środków), a także z powiadomień o niezrealizowanych przelewach. Naprawdę wydaje się to proste, aby mieć pewność, że mam zapłacone składki, czyli… nadal jestem członkiem Związku Harcerstwa Polskiego.
Słyszę wprawdzie przedziwne historie: a to że ktoś wpłacił złą kwotę, a to że przelew poszedł w złym terminie (kiedyś wpłaty były później) albo że zły termin i/lub zła kwota wpłaty wynikała z błędnej informacji uzyskanej z komendy hufca. Kłopot w tym, że nawet jeśli błąd wynikał ze złej informacji podanej przez kogokolwiek, to i tak konsekwencje ponosi ten, kto składki nie opłacił w terminie. Ale jeszcze większy kłopot polega na tym, że nie tylko on…
No właśnie, konsekwencje wcale nie dotykają jedynie zapominalskiego. Bowiem w przypadku, gdy jest (a właściwie był) członkiem władz, automatycznie wygasa jego mandat. I wcale to nie jest takie proste, że za chwilę dana władza (np. komisja rewizyjna hufca/chorągwi albo rada chorągwi) znów go wybierze na opuszczoną funkcję. Dlaczego? Ponieważ jedną z zasad wyborów w ZHP (sformułowanych w § 36 statutu) jest „nieograniczona liczba kandydatów”. To zaś oznacza, że nie można od tak „przywrócić” na poprzednią funkcję – nabór na wakującą funkcję powinien mieć charakter otwarty.
Ale komplikacji może być dużo więcej. Bo jeśli – o, zgrozo! – składki na czas nie opłaci komendant hufca, wówczas nie ma wyjścia: kilkadziesiąt osób będzie musiało się spotkać na zjeździe nadzwyczajnym w celu ponownego wyboru komendanta. Jeszcze gorzej jest z delegatami na zjazd ZHP – tutaj będą musiały być zarządzone zbiórki rejonów hufców.
To jeszcze nie wszystko. Zdarza się, że uświadomienie sobie nieopłacenia składki w terminie trwa dłużej niż do końca danego kwartału – wówczas nie ma już automatycznego powrotu nawet na funkcje pochodzące z mianowania. A co, gdy ktoś realizował próbę instruktorską? A co, jeśli był opiekunem próby instruktorskiej?
Opłacenie składek w terminie to odpowiedzialność nie tylko za siebie, za swoje sprawy, to dowód odpowiedzialności także za swoje środowisko, za swoich instruktorów. Może więc warto zlecić ten ważny przelew wcześniej? Albo ustawić sobie „przypominajkę” w telefonie? Proste, a ile może oszczędzić czasu i nerwów…