Oprócz tematów będących ostatnio przedmiotem obrad Rady Naczelnej ZHP, które ekscytowały czy wręcz rozgrzewały rzesze instruktorów (i którym poświęciliśmy w tym numerze sporo miejsca), były też inne, również niezwykle ciekawe, niejednoznaczne, wymagające, jak sądzę, szerszej debaty, ponieważ dotyczą nie tylko poziomu władz naczelnych, lecz także (na zasadzie analogii) szczebla chorągwi i hufca. Ponadto potencjalnie wymagają zmian w Statucie ZHP. Chodzi mi o „konflikt interesów”. Zagadnienie to jest […]
Autor: Grzegorz Całek
Trzy apele
Na poziomie centralnym pełnię rozmaite funkcje od ponad ćwierć wieku, w tym czasie miałem okazję widzieć różne zmiany w naszej organizacji, wiele konfliktów na szczytach władzy o sprawy, które wówczas wydawały się sprawami życia lub śmierci. Uczestniczyłem w kruszeniu betonu za naczelnika Pacławskiego (oj, wtedy był mocny beton, zwłaszcza na poziomie tzw. korpusu komendantów chorągwi), obserwowałem potyczki zjazdowe i walki z Głównymi Kwaterami naczelników Wiesława Maślanki, […]
Musimy tego uczyć teraz, dziś
Ostatni miesiąc był bardzo burzliwy, jeśli chodzi o wydarzenia w życiu społeczno-politycznym. Wspominam o tym na łamach miesięcznika instruktorów ZHP, ponieważ po raz pierwszy od 30 lat tak głęboko poruszyło coś młodych ludzi, po raz pierwszy wyszli na ulice. Zwykle mieliśmy do czynienia z marszami inspirowanymi przez partie polityczne, wystąpieniami rozmaitych grup zawodowych, a jeśli nawet rozpoczynały się jakieś spontaniczne protesty w ważnych sprawach społecznych (np. poprzednie protesty dotyczące praw kobiet, […]
Nie odpuszczajmy!
Z pandemią koronawirusa powoli uczymy się żyć – w życiu prywatnym, zawodowym i harcerskim. To już tyle miesięcy… Jednak od wiosny sporo się zmieniło. Wtedy właściwie nie wiedzieliśmy, o co właściwie chodzi w tej pandemii. Baliśmy się bardziej i wykazywaliśmy dużo więcej dyscypliny w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się wirusa niż teraz, gdy mamy kilkadziesiąt czy nawet kilkaset razy więcej osób zarażonych i tak wiele zmarłych na COVID-19. Ale pół roku temu byliśmy też […]
Konieczne inne podejście
Dwa, a może trzy lata temu miałem okazję uczestniczyć w zbiórce komisji stopni instruktorskich pewnej chorągwi. To, co mi utkwiło z niej w pamięci, to przedziwna rozmowa z młodym (koło trzydziestki) instruktorem otwierającym próbę. Dotyczyła ona przede wszystkim nie tyle spraw związanych z pełnioną służbą czy z instruktorskimi planami na przyszłość, co kwestii bardziej prywatnych, związanych z rozwojem osobistym i zawodowym. Okazało się bowiem, że ów młody instruktor ma […]
Gieko, przepraszam podwójnie
Mam mieszane uczucia. Niby jestem szczęśliwy, ponieważ po raz pierwszy od wielu (chyba 18) lat Rada Naczelna ZHP zechciała poświęcić chwilę uwagi miesięcznikowi „Czuwaj”. Ale smucę się też, bo zrobiłem Naczelnictwu naszego Związku kłopot. Dlaczego? Ponieważ rada, oceniając ubiegłoroczną pracę Naczelniczki i GK, do negatywów jej – Głównej Kwatery – działalności wpisała: Nieobiektywne przedstawianie harcerskiej rzeczywistości przez miesięcznik Czuwaj. Chciałem dać […]
KSI i niepełnosprawności
Co jakiś czas do różnych komisji stopni instruktorskich zgłaszają się osoby z niepełnosprawnościami, które pragną zostać instruktorami ZHP. To dobrze, bo oznacza to, że nie zamykają się w czterech ścianach swoich mieszkań (jak to jeszcze nie tak dawno było), że chcą korzystać z życia – tak jak wszyscy inni ludzie, w tym korzystać z prawa do zrzeszania się (np. w stowarzyszeniu pod nazwą Związek Harcerstwa Polskiego) i – idąc jeszcze dalej – chcą zostać […]
O felietonach i polemikach
Dla redaktora nie ma chyba większej radości, niż gdy widzi, że publikowane teksty wzbudzają zainteresowanie, pobudzają do myślenia, prowokują instruktorską dyskusję. Dlatego tak bardzo ucieszyłem się, gdy w różnych częściach harcerskiego internetu zaczęły być komentowane artykuły z ostatniego miesiąca. Szczególnie mam tu na myśli felieton Marcina Bednarskiego „Zepchnijcie nas z cokołów” („Czuwaj” 11/2019) oraz teksty Rafała Klepacza, które pojawiają się w nowo utworzonej części strony www.czuwaj.pl z blogami […]
Refleksje pozjazdowe
Zjazd za nami. I dobrze. Ten zjazd należy do tego typu wydarzeń, które są pożyteczne z punktu widzenia przyszłości, ale które dobrze, że mamy za sobą. Ale czy rzeczywiście to wszystko, co się wydarzyło, jest pożyteczne – czy dzięki temu będziemy lepsi, skuteczniejsi, mądrzejsi? Zanim postaram się odpowiedzieć na to pytanie, ważne zastrzeżenie, którego jeszcze miesiąc temu bym nie zrobił, ale teraz, po tym, co przeczytałem w harcerskim internecie w okresie okołozjazdowym, wydaje mi się […]
Warto zrozumieć
Swój felieton na poprzedniej stronie [chodzi o felieton w numerze 9/2019 – przyp. red.] Adam Czetwertyński zakończył stwierdzeniem „Naprawdę tego nie rozumiem”. Jest jednak dla mnie jasne, że Adam, jako harcmistrz od ponad 50. lat, pisząc „nie rozumiem”, nie przyznaje się wcale do nierozumienia, ale ma na myśli „nie uważam, że ten zjazd jest potrzebny”. Jednak to nierozumienie nie jest jednostkowym wyznaniem redaktora, felietonisty. Rzeczywiście wielu instruktorów, z którymi […]