W tym miejscu znajdował się wpis na temat opracowywanego projektu mundurów galowych ZHP.
Muszę przyznać, że udało mi się w nim mocno niefortunnie dobrać ilustracje w sposób, który mógł zostać odebrany jako naruszający dobra osobiste osób zaangażowanych w projekt. Zwracano mi uwagę, że osoby na zdjęciach mogły się poczuć urażone. Mea culpa. Jeśli kogoś to dotknęło, przepraszam, nie zamierzałem.
Przede wszystkim jednak wspólnie z jedną z osób zaangażowanych w opracowanie projektu uznaliśmy, że temat jest bardziej złożony i wpis pomijał część istotnych aspektów. Pozwoliłem więc sobie ukryć na razie notkę, a w międzyczasie w większym gronie opracujemy materiały przedstawiające zagadnienie bardziej całościowo i prezentujące argumenty za kilkoma potencjalnymi kierunkami rozwoju tematu.
Proponuję Olimpijkę, tak jak dla wodniaków tylko kolor inny i będzie, zresztą regulamin mundurowy mówi o garniturze jako stroju galowym
Tak ale zgodnie z pkt. 20. cz. B regulaminu: „Strój galowy jest ubiorem cywilnym, przeznaczonym wyłącznie do reprezentowania ZHP lub zaznaczania przynależności do ZHP na uroczystych wydarzeniach organizowanych przez organizacje i podmioty inne niż harcerskie. Strój ten noszony jest przez instruktorki i instruktorów jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Niedopuszczalne jest noszenie stroju galowego na imprezach i przedsięwzięciach organizowanych przez ZHP lub jego jednostki, jeśli biorą w nich udział umundurowani członkowie ZHP, a dana osoba reprezentuje ZHP.”
A poza tym olimpijka w służbach jest częścią munduru służbowego, tak jak na przykład sweter oficerski. Jest to mundur na co dzień. A chyba nie o to chodzi pomysłodawcom projektu. I choć nie jestem wodniakiem to pojawia się w mojej głowie pytanie: Co ze specjalnością wodną i żeglarską? Tradycja morska wskazuje na stosowanie mundurów wyjściowych.
A poza tym gdzie można nabyć olimpijkę dla instruktorów specjalności wodnej? Bo jakoś w składnicy 4 Żywioły nie widziałem.
Tyle że w kręgach anglosaskich jest inne podejście do munduru niż w naszej szerokości geograficznej. Mundur nie ma tam tak dużej wartości symbolicznej jak u nas. A poza tym jest on inaczej postrzegany w oczach społeczeństwa. A konotacje wojskowe są zrozumiałe bowiem patrząc w przeszłość organizacji zawsze mundury instruktorskie były w jakimś stopniu zbliżone do wojskowych.