O lepsze harcerstwo Rożności

Obok NS-u

W swoim tekście wprowadzającym do tematu numeru grudniowego „Czuwaj” (12/2018) pod jednoznacznie brzmiącym tytułem „Trudne sprawy” zadałem sobie i czytelnikom między innymi takie pytanie: Kiedy przestaniemy zachłystywać się sukcesem Nieprzetartego Szlaku i zrobimy coś dla autentycznego włączenia dzieci z niepełnosprawnością do naszych drużyn? Jakiś czas potem, po udostępnieniu tego tekstu na FB, pewien członek Rady Naczelnej napadł na mnie (słownie, rzecz jasna), oburzony tym właśnie […]

Felietony Pół wieku

Nie masz na nic czasu?

Słyszeliście kiedyś taki tekst? – Ja już nie mam na nic czasu, ciągle mi się zdarza, że na zbiórkę idę nieprzygotowany, ale daję sobie radę. – Albo taki: – Przecież się nie rozdwoję, komenda, komisja stopni i jeszcze szczep. Nie wiem, w co ręce włożyć, nie mogę przyjść na spotkanie do hufca! – Słyszeliście? Ja tak. I wydaje mi się, że jest to coraz częstsza nasza instruktorska codzienność. Podejmujemy się pełnienia kolejnej funkcji, bo nie mamy w hufcu kandydatów […]

Felietony

Lepiej zrobić cokolwiek

Lepiej zrobić cokolwiek niż nie zrobić niczego! Tak powinien brzmieć pełen tytuł tego tekstu, ale krótkie tytuły podobno bardziej zachęcają do czytania. O co chodzi, jakie „cokolwiek” lepiej zrobić? O tym oczywiście na końcu, na początek mały kącik czytelniczy. Od dłuższego czasu rośnie popularność książek izraelskiego autora Yuvala Noaha Harariego. Skupię się na jednej z nich, najbardziej popularnej: „Sapiens. Od zwierząt do bogów”. Oryginalny podtytuł „A Brief History […]

Rożności

O harcerskim niedzieleniu

Ten tekst to mój apel o niedzielenie. Niedzielenie nas – instruktorów – na siłę, sztucznie, niepotrzebnie, niekonstruktywnie dla organizacji. Dlaczego? Bo dzielenie jest z gruntu złe. Bo dzielenie… dzieli. Dzieli coraz bardziej – tworzy rowy tam, gdzie są między ludźmi jedynie małe rowki łatwe do zasypania, niemal niewidoczne ryski albo po prostu naturalne i zdrowe dla organizacji różnice poglądów. Bo przez dzielenie, podkreślanie różnic odległości między ludźmi ekstremalnie się […]

Program i metoda

Siła pasji, siła zespołu, siła programu

Na Zlocie Stulecia byłam programowcem. Od roku 2000 nie prowadzę zajęć na dużych zlotach, tylko jeżdżę jako kadra zapewniająca warunki działania (transport, logistyka, informacja, dobrostan uczestników). Programem zajmuję się w dwóch drużynach u siebie w szczepie i to jest wyczerpujące zajęcie, na zlotach chcę robić coś odmiennego, co mnie zmotywuje i nakręci. Podziwiam ludzi, którzy są w stanie kilka razy dziennie prowadzić te same zajęcia przez kilka dni z rzędu bez straty na ich jakości, ta cenna […]

O lepsze harcerstwo Rożności

Trudne sprawy

Tegoroczny zlot na Wyspie Sobieszewskiej był dla wielu instruktorów szokiem. Chyba głównie dla tych starszych. Nawet tylko nieco starszych (ot, zaledwie o 10 lat) niż mieli przeciętni uczestnicy wielkiego harcerskiego święta. Dekada różnicy i już inny świat, często zadziwiający, niezrozumiały. Ten szok był widoczny i w wystąpieniach formalnych, jak na przykład w pozlotowym liście komendantów chorągwi do Rady Naczelnej, w którym wnioskowali oni o wstrzymanie się z pracą […]