Nasz naczelny, gdy przygotowywaliśmy ten numer „Czuwaj”, w trakcie spotkania redakcji powiedział: – Tyle mamy dziś materiałów o dziewczętach, może i ty coś o nich, tak historycznie, napiszesz, masz przecież tak bogate doświadczenia… Wspomogła szefa Misia, która zaczęła opowiadać o niedawno wydanej książce, której współautorkami są była zastępczyni naczelnika i wiceprzeprzewodnicząca ZHP hm. Wanda Czarnota […]
Tag: felieton
Alerty naczelnika
Alerty naczelnika? Jakie alerty? Nic nie pamiętam. W pewnym wieku, tak, tak, pewne fakty ulatują z pamięci. No cóż, zapomniałem, trzeba sobie coś przypomnieć. Biorę więc do ręki naszą stareńką harcerską encyklopedię, czyli „Leksykon harcerstwa” Olgierda Fietkiewicza i czytam: centralna akcja programowa ZHP, zobowiązująca wszystkich harcerzy i instruktorów do wykonania określonych zadań, ogłaszana, gdy zaistnieją […]
Zajrzyj do KIW!
Zacznę od osobistego wspomnienia. Dawno, dawno temu pełniłem funkcję kierownika Wydziału Promocji i Informacji GK ZHP. To były pierwsze miesiące tego wydziału. Kiedy przyszło do planowania pracy, spisałem swoje pomysły i poszedłem na zebranie Głównej Kwatery. Nie będę opisywał szczegółów, napiszę tylko, że wyleciałem z tego zebrania dość mocno zgnębiony, z uwagami i pytaniami typu: […]
Tak było!
Do napisania tego tekstu sprowokował mnie druh hm. J., który na fb proponuje, by uczyć młodszych instruktorów, jak było w harcerstwie przed laty. I by czytać wspomnienia kadry, która kierowała niegdyś naszą organizacją. Niby nic złego, jestem za. Ale to, co piszą członkowie kierownictwa organizacji, to tylko fragment historii harcerstwa. Bo, działając na szczeblu centralnym, […]
Systematyczność
Od zawsze miałem problemy z systematycznością. No, może w szkole nie odczuwałem tego tak bardzo – byłem z tych zdolnych. 😉 Ale same zdolności nie wystarczyły, gdy zacząłem naukę gry na fortepianie – wtedy przekonałem się, że są zadania, których nie da się zrealizować od razu, nie dają efektów po godzinach czy co najwyżej dniach, […]
Bogactwo
Jednym ze wspomnień z moich wczesnych harcerskich lat są liczne akcje zarobkowe, które dość wydajnie poprawiały stan finansów szczepu. Jako że na naszym terenie były Powązki Wojskowe, więc jedną z większych mobilizacji mieliśmy na przełomie października i listopada: sprzedawaliśmy znicze, prowadziliśmy parking. Będąc harcerzem, traktowałem to jako niezłą przygodę. Potem, stając się kadrą, zacząłem rozumieć […]
Noc listopadowa
Było to bardzo dawno temu, niektórzy najstarsi ludzie tego nie pamiętają. Od prawie roku trwał w Polsce stan wojenny. A od ponad półtora roku weszliśmy w nowy historyczny czas harcerstwa w szkołach ponadpodstawowych. Czytelnicy moich felietonów wiedzą, jakie to były zmiany. O pierwszych dniach stanu wojennego w naszym szczepie pisałem niedawno, dziś o jednym szczepowym wydarzeniu. […]
Wygląda mi to…
Mało znacząca sprawa – krótka wymiana zdań na temat okładki styczniowego numeru „Czuwaj”. Oczywiście na Facebooku. Ktoś piszący w imieniu interesującej, często prześmiewczej strony Z24 nie doczytał, nie pomyślał, zabawił się w ocenę. Trochę głupio, że nie zajrzał do środka numeru, że nie zainteresował się programem na Dzień Myśli Braterskiej proponowanym całemu ruchowi skautowemu na […]
Nasze zadanie
Okrutna wojna, którą rozpoczął rosyjski najeźdźca, atakując niepodległe państwo – Ukrainę – trwa. Powszechnie się uważa, że walki nie zakończą się szybko i że nasi wschodni sąsiedzi zrobią wszystko, aby odzyskać zagrabione tereny, łącznie z Krymem. Skutki tej wojny odczuwamy na co dzień, ale jeden jej aspekt jest ważny ze względu na naszą codzienną harcerską […]
Nie masz na nic czasu?
Słyszeliście kiedyś taki tekst? – Ja już nie mam na nic czasu, ciągle mi się zdarza, że na zbiórkę idę nieprzygotowany, ale daję sobie radę. – Albo taki: – Przecież się nie rozdwoję, komenda, komisja stopni i jeszcze szczep. Nie wiem, w co ręce włożyć, nie mogę przyjść na spotkanie do hufca! – Słyszeliście? Ja […]