Jestem instruktorem z pokolenia dzisiejszych starców wychowywanych w Polsce Ludowej. Dlatego także jestem produktem harcerstwa tamtych czasów. A więc miałem przyjemność (a raczej nieprzyjemność) składać Harcerski Raport Partii, 1 maja maszerować w pochodzie (co było przyjemniejsze) i proponować moim harcerzom, aby malowali plakaty przeciwko Amerykanom szykującym nam w najbliższym czasie wojnę atomową. (Jakież było zdumienie mojego komendanta hufca, gdy na plakacie pojawiła się nie tylko amerykańska, ale i radziecka bomba atomowa […]
Felietony
Musimy tego uczyć teraz, dziś
Ostatni miesiąc był bardzo burzliwy, jeśli chodzi o wydarzenia w życiu społeczno-politycznym. Wspominam o tym na łamach miesięcznika instruktorów ZHP, ponieważ po raz pierwszy od 30 lat tak głęboko poruszyło coś młodych ludzi, po raz pierwszy wyszli na ulice. Zwykle mieliśmy do czynienia z marszami inspirowanymi przez partie polityczne, wystąpieniami rozmaitych grup zawodowych, a jeśli nawet rozpoczynały się jakieś spontaniczne protesty w ważnych sprawach społecznych (np. poprzednie protesty dotyczące praw […]
Nie strajkuj!
Część instruktorów zaczęła masowo podpowiadać tym, którzy chcieli dołączyć do MSK, czym powinni się zająć. Zestaw od 30 lat ten sam. Segreguj odpady, zakręcaj wodę jak myjesz zęby, zbieraj śmieci w lesie. Jak zbieranie śmieci w lesie miałoby to wpłynąć na zaprzestanie podgrzewania atmosfery – nie wiem, ale to są autentyczne propozycje instruktorów ZHP, które rzekomo miały być pożyteczniejsze niż udział w jakimś strajku.
Konieczne inne podejście
Dwa, a może trzy lata temu miałem okazję uczestniczyć w zbiórce komisji stopni instruktorskich pewnej chorągwi. To, co mi utkwiło z niej w pamięci, to przedziwna rozmowa z młodym (koło trzydziestki) instruktorem otwierającym próbę. Dotyczyła ona przede wszystkim nie tyle spraw związanych z pełnioną służbą czy z instruktorskimi planami na przyszłość, co kwestii bardziej prywatnych, związanych z rozwojem osobistym i zawodowym. Okazało się bowiem, że ów młody instruktor ma własną firmę, wykształcenie związane z prowadzoną […]
Gdybyście mogli przeczytać
Od pewnego czasu jestem członkiem kapituły Krzyża „Za Zasługi dla ZHP”, od niedawna kapituła zajmuje się też Medalem Wdzięczności ZHP – stosunkowo nowym odznaczeniem przeznaczonym przede wszystkim dla naszych harcerskich przyjaciół. Podstawowym zadaniem kapituły, co nikogo nie dziwi, jest opiniowanie wniosków składanych przez komendantów chorągwi i Naczelniczkę ZHP (bo tylko oni mają do tego prawo). Nasze oceny przekazujemy Przewodniczącemu ZHP, który bierze je pod uwagę, przyznając (lub […]
Byłem naczelnym „Czuwaj”
Dawno, dawno temu… Czy nie była to wiosna roku 1994? Zaprosił mnie na rozmowę Naczelnik ZHP. Pracowałem wtedy w Głównej Kwaterze, odtwarzając Wydawnictwo Harcerskie „Horyzonty”, którą to firmę zlikwidowano, a która okazała się potrzebna w nowych czasach w nowym ustroju i przy szybko modyfikującej się organizacji. Wydawnictwo, które przynosiło skromne zyski i zatrudniało równie skromne grono pracowników, po jakimś czasie ku mojemu największemu zdziwieniu zlikwidowano. Ale to całkiem inna historia warta […]
Wnioski z lektury
W marcu tego roku swoje 75-lecie obchodził „Tygodnik Powszechny” – pismo, którego chyba nie trzeba szerzej przedstawiać, mające swoich wiernych czytelników, a nawet autorów wśród instruktorów ZHP. Z okazji pięknego jubileuszu wydarzyło się mniej niż zaplanowano – epidemia skutecznie zablokowała większość inicjatyw – jednak to, co najważniejsze, czyli dziennikarski ślad tej rocznicy, ujrzał światło dzienne. Szczególnie zaskakujący (ale pozytywnie!) okazał się dodatek historyczny […]
Dlaczego leśnik* to zło?
U schyłku PRL był wyraźny podział na „harcbeton”, ubierający galówki, odległy od spraw zwykłego harcerza i żyjący w swoim biurokratyczno – ideologicznym świecie i instruktorów liniowych, z premedytacją ubierających mundury harcerskie, zajmujących się przede wszystkim rozwijaniem metody harcerskiej i przywracaniem tradycyjnych harcerskich wartości. Modne było wówczas nienoszenie galówek.
BiPi i „harcerstwo bez Boga”
[wpis jest częścią materiałów mogących się przydać w dyskusji o roli duchowości i religii w harcerstwie, związanej z realizacją Uchwały nr 9 40 Zjazdu ZHP] Stałym punktem wszelkich harcerskich dyskusji o znaczeniu religii dla wychowania w skautingu jest znane stwierdzenie Lorda Baden-Powella z czasów formowania się harcerstwa. Zapytany przez Edmunda Naganowskiego, czy polski skauting – później nazwany harcerstwem – powinien odwoływać się do Boga i religii, BiPi pisał: […]
Dzień Kobiet
Mam poczucie, że bardzo wiele naszych konfliktów ustawia się na linii pokoleniowej. Przeważnie są to konflikty w sferze wartości, bo jeśli coś dzieli pokolenia, to właśnie system wartości.